środa, 17 kwietnia 2013

The next black and white









        Białe i czarne "przełamane" małą żółtą apaszką. Tak bardzo mi się podobają barwne stroje, ale u innych.  Ja najczęściej krążę wokół czerni i bieli.








jacket / Promod; dress / Zara; shoes / Prima Moda; handbag / Stefanel


Dzisiaj wrócę później do domu więc zostawiłam zupę pomidorową na piecu.... :)







18 komentarzy:

  1. bardzo fajny set. zoty szalik ozywil caly zestaw ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz doskonałą figurę więc Ci wszystko pasuje. Żółta apaszka wygląda wyśmienicie w zestawieniu ze skórą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie dopasowane, wszystko delikatne, stonowane,lubię takie kolory ale lubię też wszystkie inne. Chyba od dnia i samopoczucia zależy co na siebie włożę :)

    Kobiety w sieci

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze wyglądasz bardzo elegancko :) chyba zacznę Cię naśladować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukieneczka piękna, pasuje do niej wiele dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby zwykła pomidorówka, a jaka urokliwa :D

    OdpowiedzUsuń
  7. 100% stylu! Pozdrawiam serdecznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądasz bardzo stylowo i czasem akcenty są wszystkim co potrzebne czerni i bieli :-) Poza tym, sama uwielbiam czerń i biel :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. That lovely outfit, you're elegant and attractive. I love the dress, stamping is very pretty. The jacket is beautiful and the yellow scarf is cute. The boots are great.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupka pomidorowa uwielbiam, super outfit, stylowo ;-)
    ♥ Dziękuję za komentarz ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Wyglądasz, był czas że moimi kolorami była tylko biel i czerń, nadal te kolory bardzo lubię i goszczą w mojej szafie :)Ale kolory też uwielbiam :D Na przykład kolor pomidorowy :)))Uwielbiam pomidory w każdej postaci. Lubię zupę pomidorową byle by nie była z ryżem, tego połączenia nie cierpię, jakiś uraz z dzieciństwa. Kiedyś pomidorową robiono tylko z ryżem :( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w domu nikt nie lubi, wręcz nie cierpi pomidorowej z makaronem. To chyba "uraz" z przedszkola :)
      Buziaki

      Usuń
  12. Uwielbiam pomidorówkę, a ta wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. W pomidorowej najlepszy jest... makaron ;) Fantastyczna stylizacja. Black@white zawsze się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)